czwartek, 26 czerwca 2014

Tak sobie myślę

Ohayo!


Tak sobie myślę, czy nie zawiesić bloga, choć w sumie jeszcze tylko jutro, więc nie. Jednak nie. Ale mogłabym nie pisać. Moje posty i tak nic nie wnoszą do waszego życia, a moje bilanse muszą kuć was w oczy. Jedyne co jeszcze podciągam na prostą to ćwiczenia. Tak. Z tego w sumie jestem zadowolona.

Bilans
- owsianka- 193kcal
- 10 cukierków- 420kcal
- jogurt- 187kcal
- pare łyżek sałatki owocowej (no dobra: pokrojonego w kostkę arbuza, zmieszanego z jabłkiem- 50kcal
- BigMilkBanbi - 170kcal

Ćwiczenia:
- 10 pompek
- 50 nożyc
- 50 przysiadów
- 50 motylków
- 150 brzuszków
- 200 unoszeń

Walizka stoi przy szafie. Boleśnie rani wzrok. 2tygodnie? 2 tygodnie tortury czy przyjemności? Wszyscy jadą z kimś, a to z przyjaciółką, znajomą, a ja? Sama. Jedzie taka dziewczyna, którą poznałam w zeszłym roku. Mam wrażenie, że spędzała ze mną czas, tylko dla jedzenia. Tak. Mam zakupione dużo jedzenia. Cały stos. Piętrzy się na półce w szafie. Słyszę jak mnie woła, żebym je zjadła już teraz. Przecież i tak jest dla mnie. Nie. Odpowiadam. Biorę je by nasycić ludzi wokoło.

Nie wiem jakim sposobem, ale ustabilizowałam sobie wagę. Nie ważne co i jak, waha się między 54 a 55kg. To bardzo dobrze. Mam gwarancję, że nie przytyję. A w każdym bądź razie nie bardzo drastycznie.
2 tygodnie. Potem powrót i 800kcal + ćwiczenia. Do 1 września będzie 47kg, a może 45. 10kg W dwa miesiące? Challenge accepted.


Trzymajcie się ciepło. Pa =]

6 komentarzy:

  1. Jutro już jedziesz?
    Ojj i to na całe 2 tyg :C
    Bd tęsknić.
    Odrzuć słabe myśli proszę.
    Baw się dobrze kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. BĘDĘ TĘĘĘĘSKNIIIIĆ ; ________ ;
    A mi się bardzo podobają bilanse. Dowodzą, że można zjeść coś słodkiego i jednocześnie nie przyjąć dużo kalorii. A ćwiczenia podziwiam, naprawdę. Imposibru jak dla mnie.
    Pamiętaj, że jesteś silna, SH (czyli Super Hano c:). Jesteś jedną z najsilniejszych z tej "społeczności". Jedzenie Cię nie pokona.
    Jedziesz pojutrze, prawda? CZYLI BĘDZIE JESZCZE JEDEN POST? *u*
    Jeżeli jednak jutro nie będziesz mieć czasu żeby go dodać, to już teraz życzę Ci świetnej zabawy i wytrwałości, choć tą już masz. Powodzenia nie życzę. Ono Ci jest niepotrzebne.
    Trzymaj się! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zawieszaj ;--; Baw się dobrze na wyjeździe, będziemy tęsknić ;* Jesteś zbyt silna żeby się poddać temu jedzeniu, dasz radę. Nawet ze słodyczami nie wyszło źle, poza tym patrząc po ćwiczeniach masz powód do dumy. Tak, mówię o tym za każdym razem, ale zazdroszczę Ci że potrafisz tyle ćwiczyć ;DD Trzymaj się, ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zawieszaj, przywiazałam się. Do twoich komentarzy, postów i ciebie. Będę tęsknić przez 2 tygodnie. Udanych rekolekcji c:

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, jestem nowa, jak chcesz to zajrzyj.:) Widzę,że jesteśmy bardzo podobne, ważę około 55 kg tez mniej wiecej na 800/900 kcal( HSGD) i też chcę schudnąć dość szybko. :) Może masz ochote zacząć ze mną od jutra HSGD?:) Zapraszam i powodzenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to dążymy do tego samego, zobaczysz, uda nam się :D
    Będziemy na Ciebie czekać, baw się dobrze! ;*

    OdpowiedzUsuń