Głupi okresie, idź. Nie chcę Cię. Nie teraz. Przecież praktycznie jutro wyjeżdżam. Odejdź i ewentualnie wróć w sobotę. Tia. Mażenie ściętej głowy.
Bilans:
- 1/3 jogurtu(80) + wafel ryżowy(36)
- 10 wafli (40)
- ryż na mleku(~150)
- inka z mlekiem 0,5% (30)
Razem: 336kcal
Edit.
- ryż z dżemem ok. 100kcal
- kawalek ciasta - 200kcal?
636kcal
F*ck. Jestem słaba i głupia.
Ćwiczenia:
- 6 pompek
- 30 nożyc
- 50 brzuszków, motylków i przysiadów
- 100 skrętoskłonów i unoszeń
- 8 minute legs
- Muffin Top Workouts
Opiszę tylko plan diety, bo muszę załatwić parę spraw i naszykować się wstępnie.
Plan oficjalny - mama musi się do niego zastosować.
Mój plan - plan oficjalny + moje dodatki.
PLAN OFICJALNY:
- rano szklanka wody z łyżeczką octu jabłkowego
- co drugi dzień ryż brązowy
- pić od 1,5 do 2,5l wody dziennie
- 2 herbaty zielone dziennie
- nie pić kawy(według moich źródeł, inka to nie kawa^^), alkoholu(15 latka i alkohol, no pewnie)
- wykluczyć słodycze i słone przekąski
MÓJ PLAN:
- Plan oficjalny
- ważę się w środy i soboty
- nie przekraczam 600kcal
- piję: błonnik, skrzyp i magnez
- 5x week 8minute legs
- ćwiczenia według wyzwań
- minimum 3x week dodatkowe ćwiczonka
- i co tam jeszcze mi do głowy wpadnie.
~~ . ~~
Weszłam dziś na wagę.... 55,6kg ^^ A w poniedziałek po powrocie było ponad 58kg.
Teraz tylko tego nie zaprzepaścić. Jeszcze tylko 0,6kg i cel pierwszy :D Mam nadzieję, że po powrocie go zobaczę.
O i jest wpis :*
OdpowiedzUsuńZnowu wyjeżdżasz? Gdzie Cię niesie? :p
Bilans ladny, brawo :*
Co do to w takich chwilach ciesze sie ze nie mam juz 4-5msc... :)
Oj tam, bilans nie jest zły! Co do wagi, to super!:D Trzymam kciuki na wieksze spadki!:* Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMoja najdroższa ♥ Szykuj się na wyjazd, szykuj CHUDZIELCU! Tylko pozazdrościć takiego spadku wagi hehe, coś wspaniałego! Plan bardzo mi się podoba chociaż myślę, że 600 kcal to i tak mało zważając na to, iż to max. I nie mów o sobie w ten sposób bo bilans wyszedł genialny i nie ma o co się na sb złościć. Baw się dobrze! Będę tęsknić! *Black Melody*
OdpowiedzUsuńGratuluję spadku wagi, już niedługo dojdziesz do celu <3 Trzymam kciuki za powodzenie planu, trzeba przyznać, że dość rozsądny. BTW serio masz 15 lat? Byłam przekonana, że więcej :D Bilans i tak nie wyszedł zły, nieco ponad 600 kcal to przecież nie tragedia ;) Baw się dobrze na wyjeździe, trzymaj się :3
OdpowiedzUsuńSuper ze waga leci! :)
OdpowiedzUsuńJa boje się na nią wejść ;p
A bilans nie zly choć zawsze mógł być lepszy,
Miłego wyjazdu
Nie poddawaj się kochana!