sobota, 30 sierpnia 2014

Co się działo jak mnie nie było?

Ohayo!


27.08
Calusieńki dzień w mieście. Spotkałam koleżankę z rekolekcji, niestety nie było czasu zamienić z nią nawet słówka. Ekhm. Spotkałyśmy się. Trochę naciągany termin. Byłam w galerii a dokładnie to wychodziłam z rossmana i ona przechodząc uszczypnęła mnie i powiedziała 'cześć' ja odpowiedziałam 'hej' i poszła dalej xd
Byłyśmy z mamą w 'papierniczaku' to taki magiczny papierniczak w którym jest (prawie)wszystko. Kupiłyśmy swa hula-hop. Wydatek? 10zł. Po powrocie wypełniłam je piaskiem. (Ała)

28.08.
Pojechaliśmy do babci żeby ścięła B. włosy. Miał taką szopę, że ja nie mogę. Chociaż teraz nie wygląda lepiej (xd).
Przytula mnie. Odsuń się. "Moja 'Hana'" Mówi. Dawno się mnie wyrzekłaś? Sztywnieję w jej ramionach. A w głowie krzyk Puść mnie żesz w końcu!
Nie nadajemy na tych samych falach.
Żeby babcia 'lubiła' trzeba wybrać którąś drogę. Albo milczeć i przytakiwać, albo się podlizywać. Obie opcje w moim wypadku nie wchodzą w grę. B. wybrał drugą ścieżkę i wyjątkowo dobrze na niej sobie radzi. Ja bym tak nie mogła.
~~ . ~~
Swoją drogą oglądaliście Niezgodną? Super film polecam. Ale o co mi chodzi. Robiłam sobie test do której frakcji bym pasowała. TEST FRAKCJI Wyszło mi, że jestem uczciwa. Swoją drogą, ciekawi mnie jakich Wy jesteście frakcji. Ciekawe czy wśród nas jest ktoś niezgodny ;)



Nie mogłabym podążyć żadną z tych dróg. Nie warto. Nie wiem czy ona kocha mnie na prawdę, czy udaje. Wiem, że się mnie wyrzekła. I tyle mi wystarczy.
~~ . ~~
Nie byłabym sobą, gdybym odwiedzając babcię nie odwiedziła cioci. Ostatnie sytuacje dość komplikują sprawę, ale z pomocą przyszedł mi tatuś, który powiedział żebym poszła po butelki do cioci (butelki po wódce na sok malinowy :D ) Ciociu, ciociu. Dlaczego mam wrażenie, że tylko ty stamtąd mnie kochasz? CiociaA zrobiła mi herbatkę owocową. Przyszła mama, pogadały z ciociąA i ciociąM. Dostałam od cioci M słoik miodu i siatkę gruszek. Wszystko z własnego podwórka.

29.08
Od jakiegoś czasu mam konto na zszywce. Znalazłam tam Różową Klarę i jej super akcję, o której pisałam. Pozwoliłam sobie pobrać obrazek, ale Klara już o tym wie :)

Jest to wyzwanie skakankowe, o którym można przeczytać TUTAJ


Cytując: "Zasady są proste 1 skok na skakance równa 1 km naszej wirtualnej podróży. 
We wrześniu odbędziemy podróż 13 842 km. Dla osób, które ukończą trasę przed końcem miesiąca jest bonus w postaci dodatkowej trasy 8805 km. "
Więc dziewczęta, we wrześniu łapiemy skakankę i wędrujemy po Europie!

Wczoraj również spędziłam zdecydowanie większą część dnia na dworze. Na robieniu z mamą skalniaka. (Ładowałam głazy na taczkę i woziłam) oraz na malowaniu desek (okropnie prosta z pozoru praca a krzyż bolał mnie bardziej niż przy skalniaku). Przez to nie zrobiłam przysiadów. To nie był dzień regeneracji. Dzień regeneracji był w środę. Przełożę to na dziś. Czyli 120 przysiadów. Na samą myśl o tym czuję przerażenie. Ale to już prawie połowa. Nigdy w wyzwaniach nie byłam tak daleko. Zawsze mi się nudziło i przerywałam. Ale teraz tego nie zrobię. Muszę dać radę! :)

30.08.
Innymi słowy dziś. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale cały dzień jestem na internecie. Serio od 8rano do teraz(15:25) z krótkimi przerwami (obiad, pilnowałam chwilkę S.). A jak napiszę tego posta to załadowała mi się "Kraina Lodu" szkoda, że mogę obejrzeć tylko 52min. Ale muszę zrozumieć czego wszyscy tak się podniecają tą bajką i Elsą (?). Później pójdę dokończyć porządki i może pomęczę jeszcze trochę Wichrowe Wzgórza, ale nic nie obiecuję. Gdyby tej książki nie było na Liście, to dawno bym z niej zrezygnowała.
Trochę dłużej o tym co planuję na wrzesień będzie jutro.

Trzymajcie się =]

7 komentarzy:

  1. lubię od czasu do czasu sobie poskakać na skakance, ale teraz nie mam jej przy sobie :) poza tym dużo biegam. Fajnie, że się zaangażowałaś, akcje Klary są super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam film i czytałam książki, ciekawie stworzony świat, chociaż czytałam/oglądałam lepsze ;) Wyszło mi, że jestem nieustraszona lol dziwny test, bo książki i naukę też lubię, trochę niedokładny wynik :P
    W Krainie Lodu nie ma w sumie nic szczególnego, oglądałam kiedyś. Fajna bajka, ale powodów do zachwytu nie widzę :D Obejrzyj sobie na kinoman.tv, tam nie ma limitów (bez rejestracji i płacenia), ja tam czasami potrafię obejrzeć z rzędu dwa filmy po 1,5 h :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę skakać razem z tobą po Europie! Wydaje się to dość ciekawe, choć w rzeczywistości to tylko skakanka. I ja też mam wątpliwości czy babcia mnie kocha, czasem zastanawiam się jak to by było gdyby żyła druga.
    Trzymaj się kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany jaka mega akcja:D
    A można po prostu skakać? Bez skakanki ;;d
    Dawno, dawno temu oddałam ją mojej małej kuzynce ;c

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe wyzwanie, aż sama dołączę :D Pewnie całego nie wyskaczę we wrześniu, ale zawsze coś XD Filmu niestety nie oglądałam, jak mnie ktoś zachęci to obejrzę ;d Jeszcze wakacje, można spędzać tyle czasu na internecie. A nawet trzeba korzystać póki można. Czekam na plany wrześniowe, trzymaj się :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze można zrobić sobie na zastępstwo prowizoryczną ze sznurka ;) Staram się co dwa dni, choć przez wakacje było różnie, bo tu wyjazd tam wyjazd.

    OdpowiedzUsuń
  7. Filmu nie znam, ale chętnie zobaczę :) Cieszę się, że kolejna osoba dołącza do akcji.

    OdpowiedzUsuń