poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Day4; Pokonać głód

Ohayo!

Bilans:
- kanapka z serem i szynką(120)
- 2x kanapka z miodem(200)
- jogurt(150)
- Kolba kukurydzy(200)
Razem: 570/600

Ćwiczenia (jeszcze żadne ale te zrobię)
- rozciąganie
- 6 pompek
- 40 nożyc
- 60 brzuszków, motylków i wykopów
- 120 skrętoskłonów i unoszeń
- 8minute legs
- Thin Gap

I dzień będzie zaliczony.

~~ . ~~

Jestem głodna. Nie wiem jak to możliwe. Jestem taka głodna. Myślałam, że przekroczyłam bilans. Może bym wtedy zjadła coś jeszcze, ale tak? Nie mogę. Ale. Jestem głodna. Tak głodna....

Wczoraj nie było tak jak miało być. Zamiast do cioci pojechaliśmy po moją chrzestną i Kr. i pojechaliśmy na kajaki. Płynąc ja i Kr. zobaczyliśmy w rzece wiosło, więc je wyłowiliśmy (z zimnej wody, dobrze, że akurat było płytko ok. 60cm) i zanieśliśmy po spływie właścicielowi. Dzięki temu mamy darmowy spływ w następną niedzielę. To z pozytywnych. Z negatywnych to pojechaliśmy potem wszyscy na pizze (7os) i zjadłam trzy kawałki, jeden mały dwa zwykłe. Chcieli mi więcej wmusić ale stanowczo odmówiłam. I ten dzień był przełomem, przez który teraz jestem głodna. Powoli. Stop.
Wcale nie. To tylko głód psychiczny, nie mogę mu się poddać. Jeszcze tylko 7h i pójdę spać. 7h walki i epic win. Dam radę. Z Wami wszystko jest możliwe.

Dziś jestem sama w domu z K. bo go pilnuję. Jutro wieczorem, więc również będę miała jak ćwiczyć. W środę przed południem jadę do babci (ale zdążę coś opublikować) więc wstanę rano i zrobię ćwiczenia. Tam nie będę miała jak robić Pop Pilatesu, więc będę robić 8minute. Wrócę w następny wtorek. PS. Tam nie ma internetu.

Gitara będzie w czwartek/piątek. F*ck! Będę bez gitary.F*ck x2! Kto mi ją odbierze?! Już widzę babci jak odbiera moją gitarkę. Tak babcia będzie tu a ja u niej. Kiedyś to wam wyjaśnię.

~~ . ~~

Anonimku, z wcześniejszego x2 posta. Dałam Ci e-maila, ale nie wiem czy widziałeś więc proszę: hanakaosu@gmail.com napisz i dam Ci gg.

~~~ . ~~


~~ . ~~

A nawiązując do wczoraj. Patrzcie co znalazłam:



~~ . ~~

Trzymajcie się ciepło. Pa =]

5 komentarzy:

  1. Co do Kubusia Puchatka to to prawda mialam o tym na psychologii xd
    Co do diety to wspolczuje 6h wytrzymać.. Kolba kukurydzy na tyle?!?!?!?!?!?! A ja glupia dzis kupilam... Chyba wręczę Tacie.
    Trzymaj się i daj znac jak dalas rade :*

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi narobiłaś smaka koldą kukurydzy. Jedząc ją na obiad, nie wyjdzie aż tak dużo. Poza tym dzisiejszy bilans bardzo ładny, TAK TRZYMAĆ!

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jesteś głodna bo to co zjadłaś do sycących rzeczy nie należy? Jeden dzień z pizzą nie zaszkodzi, chociaż wiem, że wolałabyś żeby tego nie było ;x Podkręcisz metabolizm w ten sposób więc jest jakiś plus. Współczuje, że musisz K. pilnować, no chyba, że w miarę normalnie sięzachowuje.. xd Btw to z Puchatkiem widziałam kiedyś nwm gdzie. Nawet nie zauważyłam wcześniej tego :D Jest dobrze, oby tak dalej, trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Kocie ♥ Mam ogromną nadzieję, ze pokonałaś napad. Nie zawiedziesz mnie, prawda hehe? No tak już sie będzie gdzieś włóczyć, non stop gdzieś jeździ. Ja tu tęsknię! Dobrze sb radzisz oby tak dalej! Pozdrawiam *Black Melody*

    OdpowiedzUsuń
  5. nie powtarzaj ze jestes głodna, wmów sobie ze tak nie jest. jeśli naprawdę nie wytrzymasz to zjedz jakiś owoc lub warzywo. dasz radę :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń