piątek, 1 sierpnia 2014

Sierpień; Day1; Motywacja110%

Ohayo!

Dopamina szaleje (Hormon motywacji do działania ~KLIK~), endorfiny (hormony szczęścia) rozsadzają mi żyły.
Dawno nie czułam się tak dobrze. Już chyba wiem, dlaczego wtedy (dawno, dawno, dawno, dawno [...] temu) tyle ćwiczyłam.

Zaczął się sierpień. Nowy miesiąc, nowe wyzwania, nowe cele = Nowa walka.
Nie robię podsumowania sierpnia, bo w sumie, nie miałabym czego sumować. Zważę się jutro i to będzie taka waga 'początek sierpnia'.

~~ . ~~

Miałam się z Wami podzielić moim planem, więc oto on:

1. Bilanse do 600kcal
2. Wliczam owoce i warzywa
3. Nie jem po 18
4. Spalam 'nad kalorie'
5. Minimum 1,5l wody dziennie
6. Codziennie błonnik i skrzyp, magnez co drugi dzień [tabletki ;) ]
7. Ćwiczenia zgodnie z rozpiską (na dole)
8. Staram się wykorzystywać każdą możliwość do ruchu (sprzątanie, pomoc domowa, itp.)
9. Stosuję odżywkę do paznokci (moje małe, popękane biedactwa)
10. Nie popadam w paranoję

AD.7. PLAN ĆWICZEŃ



 




~~ . ~~

Bilans:
- pół Jogusia truskawkowego (165) z płatkami (55)
- fasolka szparagowa (50)
- - - - - - -
- pół Jogusia jagodowego (165)
Razem: 435kcal/600

Ćwiczenia:
- 5pompek
- 10nożyc
- 30 brzuszków
- 60 skrętoskłonów, unoszeń i (wymachów?)
- PopPilates
- ThinGap

Day 1 -zaliczony

~~ . ~~

Skopiowałam sobie od Gąsieniczki (klik) listę 100 książek, które według BBC trzeba przeczytać. Już wcześniej widziałam ją na stylowych chyba, ale nie chciało mi się jej przepisywać. Więc Bardzo Ci Gąsieniczko dziękuję, że ty nie jesteś takim leniem :)

Właśnie odkurzyłam cały dom ("Siedzisz tylko przed tym komputerem i nic nie robisz, ale jak matka prosi o pomoc to nie ma"). Więc domek lśni.

Co do bilansu to może ulec zmianie. (Nagłe olśnienie.) Ta kreska w bilansie (- - - -) oddziela to co już zjadłam, od tego co zamierzam zjeść.

Przenieśmy się w zamierzchłe czasy starego bloga. Pamiętacie z niego cokolwiek? Wątpię. A więc mam taką 'koleżankę'. Jak ją opisać żeby nie brzmiało to obraźliwie? Jest infantylna i bardzo przejmuje się ocenami. Nie uczy się a potem narzeka, że ma złe stopnie. A gdy ja dostanę lepszy, to mam wrażenie, że ona chce mnie udusić. Ale przejdźmy do sedna. Ona nie jest gruba. Jest normalna, ale uważa się za grubą. Za to ma obojczyki i bardzo bardzo wyraziste kości policzkowe. Boję się, że ona schudnie przez wakacje. Że będzie szczupła, albo nawet chuda. Tak strasznie się boję, że to ja będę tą grubszą. Dlatego do września muszę schudnąć do 52kg. Ew. Podczas ćwiczeń budują się mięśnie, które też swoje ważą, więc jeśli będę ważyć więcej niż te 52kg, ale wyglądać lepiej to nie będę się czepiać. Szkoda, że w miesiąc nie można zdobyć płaskiego brzuszka, no ale. "Przez jeden dzień nie przytyłaś, więc nie oczekuj, że przez jedną noc schudniesz". Coś w tym jest. Chyba jednak lekko wpadam w paranoję.

A wróćmy do parę postów wstecz. Pamiętacie? Chciałam gitarę. I będę ją miała. Około 30min. temu wysłałam e-maila na adres tego sklepu i właśnie otrzymałam odpowiedź. Bo nie mam konta na allegro i wysyłałam czy mogliby mi od tak wysłać a ja zapłacę przy odbiorze i zgodzili się :)
(*Niepohamowana radość*) (*Będę miała gitarę*) Dobra. Już się ogarnęłam :) W najlepszym wypadku będzie w poniedziałek, w najgorszym w środę. O jejciu, ale się cieszę.

Muszę dziś pojechać do biblioteki bo nie mam co czytać. Nie pytajcie się ile przeczytałam książek przez lipiec bo będziecie przerażone :D






Kocham Was i Dziękuję, że jesteście ze mną =]

3 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba Twój plan, chciałabym go realizować razem z Tobą ( o ile oczywiście pozwolisz ). Było by łatwiej gdybyś podała gg lub maila. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. super plan, jestem pewna że jeśli go zrealizujesz to te 52 kg będziesz miała na 100%. co do gitary to ci trochę zazdroszczę, zawsze chciałam grac na jakimś instrumencie ale jakos nigdy nie zaczęłam się do tego przyuczać. teraz to już trochę za późno...
    powodzenia i oby ta energia i pozytywne nastawienie trwały jak najdłuzej :)
    zapraszam do mnie; idealna900.bloog.pl
    dodaje Cię do czytanych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pozytywnie, bardzo mnie to cieszy ^^ Przede wszystkim muszę Ci powiedzieć Hano, że masz super plany na sierpień, trzymam kciuki żeby się powiodły. W dodatku nie są przesadzone, całkiem realne. Wierzę, że dasz radę. Jestem z Tobą jeśli chodzi o nożyce i pompki :D A nie chciałabyś się dołączyć do mnie i spróbować Squat Challenge? Polecam ;3 Ja tam co nieco pamiętam ze starego bloga mimo, że nie było mnie tam długo. I ta rywalizacja (mogę tak to nazwać?) z koleżanką, by być "tą chudszą".. Wiem co czujesz bo mam dokładnie to samo (odwołuje się do tego w ostatnim poście). Damy radę, jeszcze im pokażemy! ;> Aww jak super że będziesz miała tą gitarę, od razu współczuję Twoim palcom w pierwsze dni, wiem coś o tym :D Powodzenia w realizacji planów, trzymaj się <33

    OdpowiedzUsuń